Czy zdarzyło Ci się kiedyś wrócić z zakupów spożywczych i po spojrzeniu na paragon złapać się za głowę? Chcesz tego uniknąć, ale nie wiesz, co zrobić, by przestać wydawać niebotyczne kwoty na jedzenie? To tak naprawdę nic trudnego, wystarczy znać kilka sztuczek, które sprawią, że kupowanie żywności przestanie być drogą przez męki. Sprawdź porady i wykorzystaj je w swoim domu!
Określ miesięczny budżet
Oszczędzanie na zakupach należy zacząć od planowania minimalnego budżetu miesięcznego, czyli określonej kwoty pieniędzy, w której musimy zmieścić się z wydatkami. Aby łatwiej było taką sumę oszacować, warto przez kilka tygodni zbierać paragony i stworzyć tabelkę, w której będziemy zapisywać kwoty. Należy wyszczególnić w niej konkretne grupy produktów: pieczywo, wędliny, mięso, nabiał, warzywa i owoce, produkty suche (makarony, ryż, kasze, mąki), słodycze, dodatki (olej, ocet, przyprawy), napoje i chemię gospodarczą. Dzięki prowadzeniu tabelki dowiesz się, na co wydajesz największe kwoty. Da Ci to również do myślenia, gdzie można zaoszczędzić. Po dokonaniu analizy danych z tabeli, określ minimalną kwotę, którą przeznaczysz na miesięczne zakupy.
Planuj posiłki
Największym wrogiem oszczędzania na jedzeniu jest nieplanowanie posiłków i wiążące się z tym codzienne wycieczki do sklepu. Za każdym razem rzuci Ci się w oczy coś, czego nie miałaś zamiaru kupować przed wyjściem z domu. W rezultacie masz lodówkę wypchaną po brzegi produktami, z których ciężko stworzyć spójne dania. Aby tego uniknąć, zapisz na kartce propozycje śniadań, obiadów i kolacji na cały tydzień. Jeżeli zabierasz jedzenie do pracy lub jesz więcej posiłków, również uwzględnij je w planie. Dzięki takiej rozpisce będziesz wiedziała, ile czego kupić. Zanim jednak przystąpisz do jej stworzenia, przejrzyj aktualne gazetki promocyjne sklepu, w którym planujesz zrobić zakupy. Być może rzuci Ci się w oczy produkt, z którego przygotujesz ciekawe danie w niższej cenie.
Rozplanuj zakupy
Warto dokładnie zaplanować zakupy. Pomyśl o tym, jakie mięso oraz ryby będą ci potrzebne w danym miesiącu i zrób zapas na cztery tygodnie. Jeżeli nie posiadasz dużej zamrażarki lub jeszcze bardzo różnorodne posiłki, możesz włączyć te produkty do cotygodniowych zakupów. Weź plan posiłków i na jego podstawie stwórz listę produktów, które będą Ci potrzebne. Pamiętaj o tym, by będąc w sklepie nie sięgać po rzeczy, których wcześniej nie uwzględniłaś. To nic, że są w promocji – nie potrzebujesz ich w danym tygodniu.
Wyjątek mogą stanowić produkty w niskiej cenie, które znajdują się w Twoim menu bardzo często. Warto zrobić w takiej sytuacji zapasy i nie przepłacać. Możesz również w drodze wyjątku kupić coś, co na pewno znajdzie się w jadłospisie w przyszłym tygodniu (pod warunkiem, że pozwala na to termin przydatności do spożycia). Pamiętaj jednak o tym, by przy kolejnych zakupach zmniejszyć budżet o wydaną kwotę.
Nie zapomnij również o tym, by nie zmieniać planów. Nawet jeżeli najdzie Cię ogromna ochota na zamówienie pizzy, miej zawsze z tyłu głowy, że pozwolisz sobie na nią w ramach nagrody pod koniec miesiąca, kiedy zobaczysz, ile udało Ci się zaoszczędzić.
Stosowanie się do powyższych rad nie jest takie proste, jak się na początku wydaje, w szczególności, jeżeli nie masz zwyczaju zbierania paragonów. Wszystko jednak można wyćwiczyć. Wystarczy kilka tygodni praktyki i staniesz się najbardziej zorganizowaną panią domu. Uda Ci się zaoszczędzić trochę pieniędzy, a przy okazji nie będziesz marnowała dużych ilości jedzenia.